Ostatnimi czasy chodzi mi po głowie elektryka... Jako, że mamy znajomego, który zajmuje się tym, że tak powiem "na co dzień", jesteśmy raczej zdecydowani, że jemu właśnie damy zajęcie w naszej Lawenduli... Mógłby zacząć w zasadzie już teraz coś działać... Noo, chyba, że wystraszy mnie ceną... ale żeby mnie wycenił dobrze by było wiedzieć ... co, gdzie i jak się chce... Prawda?
A więc... żeby cokolwiek zacząć, trzeba by być już zdecydowanym o rozmieszczeniu tej elektryki... Niby proste, nie? Tu kontakcik, tam kontakcik ... ale przymierzając się do poważniejszego już główkowania i sporządzeniu jakiegoś planu... nie okazuje się to jednak takie proste...
No i tu pytanie... Czy robiliście jakiesś projekty rozplanowywania elektryki w Waszych domkach, czy tak sami z siebie?
Na co należy zwrócić szczególną uwagę przy takim rozplanowywaniu?
Czy na każdej ze ścian dawaliście kontakciki? No i po ile szt na ścianę?
Ciężko jest tak stwierdzić na tym etapie o rozmieszczeniu mebli itp. itd... Niby się myśli o tym gdzie i co będzie stało.. ale wiadomo, że jak dojdzie co do czego... to zawsze jeszcze może wyjść inaczej... Skąd ja mam wiedzieć czy przyda mi się kontakcik tu a nie tam?
Aaaaa... no i aby nie dać się zrobić w przysłowiowego "balona" jakie ponieśliście koszty związane z taką elektryka? Czyli, ile płaciliście za robociznę?
Interesuje mnie w sumie wszystko na temat rozmieszczania, planowania elektryki... więc każda Wasza rada jest dla mnie cenniejsza niż złoto
Ps... Nerwicują mnie te okropne reklamy !!!!!!!!!!! Rozumiem, ja wszystko rozumiem... I tak jestem dość tolerancyjna.... Biznes to biznes i się musi jakoś kręcić... ale żeby tak często one sie uaktywniały i zjeżdżały na dół ????? Wrrrr....